Bieszczadzkie ścieżki Utkanego, jesiennie. Cisna łzy wyciska ;) Ostatni dzień listopadowej wędrówki.
Автор: Poeta w Drodze
Загружено: 2025-11-27
Просмотров: 107
336
Bieszczadzkie ścieżki Utkanego czyli moje spotkania z Bieszczadami, smutne i radosne. Dzień 6 - ścieżki wiodły mnie następująco: Cisna - niebieskim oznaczeniem ścieżką dla biegaczy - Jeleni Skok - Przysłup ( wieś ) - i dalej na Strzebowiska ( wieś ). Następnie powrót do Cisnej przez WPB. Dystans 20,3 km. Środa, dwunasty dzień listopada 2025 roku. To był ostatni dzień mojego dreptania po bieszczadzkich szlakach. Jak śpiewał Artysta: "Memu ciału potrzeba 36,6, mojej duszy potrzeba znacznie więcej", dlatego szlakami przeszedłem około 136,6 km. To były wspaniałe dni. Opowieść co i jak w filmie. Miłego oglądania. A uważnie, bo będę odpytywał na następnej lekcji. ;) Podglądających zza winkla proszę o więcej odwagi i subskrypcję. Dziękuję. Stanisław
1
twoja nieśmiertelność Duchu Święty mnie przeraża
wyziera z niej bezdenna pustka smutek samotność
kamieniejesz w mojej twarzy wiążesz usta
i spojrzeniem milczysz prosto w lustro
tak starałeś się zaistnieć w mojej duszy
twarde skały mego serca chciałeś skruszyć
lecz niewdzięcznik trafił Ci się w tej loterii
w rzece czasu zanurzonym jestem ja śmiertelny
i odludkiem zagaduję do Odludka
myślą ranną i krwawiącą puszczam oko
byś mi Duchu Święty dodał swego ducha
byś mi ciężkie belki wyjął wreszcie z oczu…
. . .
z tomiku - Bogu - niech wie. I Jej...
Poeta w Drodze
Stanisław Utkany
Доступные форматы для скачивания:
Скачать видео mp4
-
Информация по загрузке: