Związki polsko-japońskie, czyli KARATE PO POLSKU

Japonia, czyli kraj kwitnącej wiśni. Czy wiecie skąd wzięło się to określenie? W Japonii są drzewa Sakura – wiśnie, które są tu bardzo rozpowszechnione podobnie jak u nas topole, sosny czy brzozy. Podobno drzewa te nie mają jednak nic wspólnego z wiśniami, bo tylko cztery gatunki dają takie owoce, do których (my Polacy) jesteśmy przyzwyczajeni. Z czym więc do tej pory kojarzyła mi się Japonia? Z sushi, sake, seppuku i harakiri, ale też z: samurajem, gejszą, japońskimi samochodami (honda, suzuki, toyota, mitsubishi), do tego: „Czarodziejka z Księżyca”, „Shogun”, „Pokemony”, „Ring” czy Haruki Murakami, który inspiruje mnie do biegania. No i z sumo. Choć w tym odcinku postanowiłem odkryć tajniki KARATE. które wszak narodziło się na Okinawie, jednej z Wysp Japońskich. A pomaga mi w tym Marta Niewczas – sześciokrotna mistrzyni świata w karate tradycyjnym. Niewczas Queen Karate Mistrz... :) Docieram także do Przemyśla, gdzie kilkadziesiąt lat temu niezwykła Polka Iga Dżochowska i Japonka Atsuko Ogawa założyły Centrum Kultury Japońskiej. Profesor Joanna zakłada kimono, by odkryć tajniki japońskiego haiku, Profesor Kazimierz po raz pierwszy daje się skusić na japońskie sushi, by wyliczyć japonizmy, które na dobre weszły do polszczyzny. Jak zakończy się ta podróż? I czy uda nam się – na wzór japońskiej Okinawy – stworzyć naszą niebieską strefę, która pozwoli nam żyć długo i szczęśliwie... Jestem przekonany, że dacie się Państwo porwać w tę niezwykłą podróż.
Wasz „Adaś Kimono”