Co dalej z PDK w Piszu? 22 miliony zł, raport NIK, 8 lat budowy i chaos.

Inwestycja i problemy Pis­kiego Domu Kultury

Piski Dom Kultury (PDK) to jedna z najważniejszych instytucji kultury w mieście. W 2017 roku starosta wydał pozwolenie na rozbudowę obiektu, a PDK pozyskał unijne dofinansowanie w wysokości 7,65 mln zł z RPO Warmii i Mazur. Projekt zakładał m.in. nową salę widowiskową na 350 miejsc, windy, dodatkowe łazienki oraz wymianę instalacji.

🔹 Start inwestycji
Budowę rozpoczęto w 2020 r., z pierwotnym terminem oddania w listopadzie 2022. Generalnym wykonawcą była firma JL Sp. z o.o. z Łomży. Po dwóch latach i wykonaniu ok. połowy robót, umowę zerwano – PDK naliczyło kary, a w 2025 r. sąd zasądził na rzecz instytucji 667,5 tys. zł.

Kolejny przetarg zakończył się podpisaniem umowy (29 grudnia 2022) z firmą TBM Tech Sp. z o.o. z Warszawy na kwotę ponad 22 mln zł.

🔹 Kolejne zatrzymanie
Latem 2024 r. drugi wykonawca również porzucił budowę. Mimo że ponad 70% prac było gotowych, tempo spadło, a w lipcu firma odstąpiła od kontraktu. Budynek pozostał częściowo otwarty, z niezabezpieczonym dachem i materiałami na placu, co powodowało kradzieże i zagrożenia bezpieczeństwa.

🔹 Nowy przetarg i ryzyko utraty dotacji
Miasto ogłosiło konieczność inwentaryzacji i przygotowania kolejnego postępowania. Aby nie stracić unijnych środków, samorząd wynegocjował przedłużenie terminu rozliczenia dotacji. Do zakończenia inwestycji pozostały prace nad dachem, elewacją i wnętrzami – szacowane na kolejne 1–2 lata.

🔹 Kontrola i nieprawidłowości
Raport NIK z 2025 r. wykazał liczne błędy: brak przygotowania kadry PDK, błędne przetargi, opóźnienia, aneksowanie umów bez podstawy prawnej i wypłaty faktur bez wymaganych dokumentów. Burmistrz odwołał dyrektorkę PDK Natalię Kucisz (lipiec 2025), wskazując na zaniedbania, w tym brak zabezpieczenia obiektu. Radni zgłosili wniosek o zawiadomienie RIO i prokuratury.

🔹 Reakcje społeczne i polityczne
Inwestycja miała być dumą miasta, a stała się symbolem chaosu i braku nadzoru. Lokalna prasa pisała o „pomniku nieudolności”, a mieszkańcy podczas sesji RM pytali, dlaczego władze przez rok nie reagowały. Opozycja zarzucała burmistrzowi tuszowanie sprawy.

31 lipca 2025 r. dyrektorkę PDK odwołano, a 14 sierpnia nową p.o. została Monika Chmielewska. Decyzja podzieliła opinię publiczną. Część uważa, że to tylko kosmetyczna i nieprawna zmiana.

🔹 Co dalej?
Przed miastem stoją dwa scenariusze:

Pozytywny – wybór nowego wykonawcy, dokończenie robót w ciągu 1–2 lat, rozliczenie dotacji i odbudowa reputacji.

Negatywny – kolejne opóźnienia, spory sądowe i ryzyko zwrotu unijnych środków, co mogłoby kosztować gminę miliony złotych.

Sprawa modernizacji PDK to dziś nie tylko temat budowlany, ale i polityczny. Mieszkańcy oczekują pełnej transparentności i rozliczeń. PDK miało być symbolem rozwoju – dziś jest testem dla samorządu i przykładem, jak brak nadzoru może zrujnować nawet najlepsze plany.

✍️ Źródła: raporty NIK, pisz.pl, piszanin.pl, muratorplus.pl, Gazeta Olsztyńska