MISA - Moja terapia

​🔥 SUBSKRYBUJ, żeby nie przegapić kolejnych numerów!
👍 ZOSTAJ ŁAPKE W GÓRĘ, jeśli ten numer Cię poruszył!

tekst:


Wszyscy szukają sensu... a ja, kurwa, znalazłem go w tobie.

Tylko w tobie.



(Zwrotka 1)



Pamiętam, jak cię poznałem, w zadymionym klubie,

Miałaś w oczach ten sam syf, co ja, ten sam, kurwa, smutek.

Ja po kresce, ty po paru shotach, uciekaliśmy przed jutrem,

Nie szukaliśmy miłości, tylko chwili, by zapomnieć o bólu.

A potem gadaliśmy do rana na masce mojej fury,

O bliznach, które nosimy, o demonach, co nas niszczą.

Pokazałaś mi te części siebie, których nienawidzisz,

A ja, kurwa, pierwszy raz poczułem, że ktoś mnie naprawdę widzi.

W moim świecie pełnym gówna, dragów i tanich wrażeń,

Byłaś jedynym kolorem, jedynym, kurwa, drogowskazem.

I chociaż oboje wiemy, że jesteśmy zjebani,

To razem jakoś łatwiej jest przetrwać te pojebane stany.



(Refren)



Jesteś moją jedyną terapią w tym chorym mieście,

Kiedy świat się wali, ty trzymasz moje serce w pięści.

W smaku wódki na twoich ustach odnajduję spokój,

Jesteśmy toksyczni, piękni, zagubieni w mroku.

Niech gadają, że to chore, że to nas wykończy,

Tylko my wiemy, gdzie ten nasz obłęd się zaczyna i kończy.



(Zwrotka 2 )



Mówią mi: "Zostaw ją, stary, ona cię wciągnie na dno",

A ja ich pierdolę, bo oni nie widzą, co widzę ja, joł.

Widzę wojowniczkę, co co noc walczy sama ze sobą,

I wiem, że potrzebuje kogoś, kto pójdzie za nią w ogień.

Więc chuj w te rady, w te ich poukładane życie,

Ja wolę nasz chaos, nasze noce na kredycie.

Wolę budzić się obok ciebie, nawet na lekkim kacu,

Niż w pustym apartamencie, w tym jebanym pałacu.

Jesteś moim narkotykiem, najczystszym, jaki brałem,

Przez ciebie chcę być lepszy, chociaż tyle razy przegrałem.

I jeśli mamy spłonąć, to spalmy się razem, mała,

Bo życie bez ciebie to i tak, kurwa, pusta sala.



(Refren)



Jesteś moją jedyną terapią w tym chorym mieście,

Kiedy świat się wali, ty trzymasz moje serce w pięści.

W smaku wódki na twoich ustach odnajduję spokój,

Jesteśmy toksyczni, piękni, zagubieni w mroku.

Niech gadają, że to chore, że to nas wykończy,

Tylko my wiemy, gdzie ten nasz obłęd się zaczyna i kończy.



(Bridge)



Obiecaj, że nie odejdziesz... nawet jak sama będę chciała odejść.




Nigdzie się nie ruszam. Jesteś moim jedynym domem w tym pierdolniku. Zawsze.