odc. 42 - Super igła do wkładek Unitra Fonica MF 100 i 101. Tenorel 2001D 2001ED.

Wkładka gramofonowa Unitra MF100, a także jej wariant MF101, to konstrukcja, która ma
swoje korzenie poza Polską. Wbrew obiegowej opinii, nie była to oryginalna polska
konstrukcja, lecz licencyjna wersja holenderskiej wkładki Tenorel 2002. W czasach PRL-u,
gdy dostęp do zachodnich technologii był mocno ograniczony, licencjonowanie obcych
rozwiązań było jedną z metod, by unowocześniać krajową produkcję sprzętu audio.
Tenorel był mało znanym, ale solidnym producentem wkładek gramofonowych. Jego
produkty, choć nie konkurowały z największymi światowymi markami, były przyzwoite i
dobrze sprawdzały się w typowych zastosowaniach domowych. Wkładki MF100 i MF101
znalazły się w wielu polskich gramofonach, takich jak Unitra Fonica GS-464, GS-434 czy
GS-424, stając się dla wielu osób pierwszym kontaktem z prawdziwym dźwiękiem winylu.
Warto wspomnieć, że MF100 i MF101 nie były złymi wkładkami – wręcz przeciwnie. Ich
brzmienie, zwłaszcza przy zastosowaniu lepszej jakości igły, mogło być całkiem przyzwoite.
Co więcej, choć produkcja tych wkładek odbywała się w Polsce, niektóre komponenty, jak
igły, były importowane z zagranicy, co wpływało na ostateczną jakość dźwięku. Użytkownicy
często eksperymentowali z wymianą igieł na modele wyższej jakości, co pozwalało na
uzyskanie lepszego brzmienia z tych wkładek.
Jednak warto zaznaczyć, że wkładki MF miały pewne wady – np. model MF104 grał ciszej
niż MF100. Powodem tych różnic mogły być rozrzuty parametrów w produkcji, co sprawiało,
że trzeba było testować kilka egzemplarzy, aby znaleźć najlepiej brzmiącą sztukę. Do tego
dochodził problem współczesnych zamienników igieł, które często mają fatalną jakość i
obniżają dynamikę dźwięku. Niestety, oryginalne igły są dziś trudne do zdobycia.
Dziś, w dobie nostalgii za analogowym dźwiękiem, wielu użytkowników poszukuje
oryginalnych egzemplarzy tych wkładek, by przywrócić im drugie życie. Jednak na rynku
wtórnym zdarzają się sytuacje, w których inne, znacznie gorsze modele są błędnie
oznaczane jako MF100, co wprowadza w błąd mniej doświadczonych kupujących.
Historia wkładki MF100 to przykład na to, jak globalne powiązania technologiczne przenikały
nawet do krajów z ograniczonym dostępem do zachodnich rynków. Choć dziś nie jest to
najbardziej poszukiwana wkładka, dla wielu pozostaje sentymentalnym symbolem dawnych
czasów i polskiej myśli technicznej, nawet jeśli ta myśl była inspirowana holenderskimi
rozwiązaniami.

A co gdyby stworzyć polską igłę do wkładek MF100 i 101?