Co się stanie, gdy zniszczycie coś w muzeum?

Jeśli kiedykolwiek byliście w muzeum, na pewno zauważyliście, że od dzieł sztuki na ekspozycjach, gości nie oddziela praktycznie nic. Owszem można czasem natknąć się na aksamitne sznury zawieszone na stalowych stojakach, ale to raczej rzadkość. Wobec tego, Co by się stało | gdybyście się potknęli i przewrócili prosto na bezcenną urnę Etrusków?



Na pewno by się stłukła, ale mam na myśli to, co byłoby potem. Wiecie, moment, w którym wybieracie z włosów potłuczoną ceramikę sprzed trzech tysięcy lat. W 2010 roku pewna pani brała udział w zajęciach, które odbywały się w nowojorskim Metropolitalnym Muzeum Sztuki. W pewnym momencie potknęła się i przewróciła tak pechowo, że dłonią przedziurawiła płótno bezcennego obrazu. Mówimy konkretnie o dziele Picassa pod tytułem „Aktor”, którego wartość wynosiła niemal pół miliarda złotych. Przynajmniej przed wydarciem 15-centymetrowej dziury.



CZAS:

Uszkodzony obraz Picassa 1:00

Co się stało z kobietą? 1:54

Jak zostały zniszczone trzy siedemnastowieczne wazy 2:18

Destrukcyjni fani selfie 3:26

400 000 zł w śmieciarce 4:53

Czy sztuka nowoczesna jest śmieciem? 🤔 5:18

Dlaczego muzea nie chronią swojego mienia? 7:09

Przestroga 8:00


#muzea #dziełosztuki #jasnastrona



SUMMARY:



Uszkodzenie nie okazało się tak poważne, jak początkowo zakładano, bo znajdowało się przy dolnej krawędzi obrazu i z dala od punktu fokalnego malowidła. Po trzech miesiącach renowacji dzieło wyglądało jak nowe.

Kobieta wróciła do domu i nie została obciążona kosztami renowacji obrazu.

W najgorszym wypadku sprawca czynu dostaje dożywotni zakaz odwiedzania muzeum, ale to rzadkość.

Kilka lat przed niesławnym zniszczeniem „Aktora” przez pechową panią z Nowego Jorku, nieszczęśnik w Cambridge potknął się o swoje sznurówki i jak długi poleciał na trzy siedemnastowieczne wazy.

W 2016 roku para staruszków zniszczyła jeden z eksponatów w Narodowym Muzeum Zegarów w Pensylwanii.

Podobnie do poprzednich incydentów, para dostała zakaz wstępu do muzeum po krótkim pogrożeniu paluszkiem.

Na wszystkie eksponaty jest wykupione odpowiednie ubezpieczenie.

Nawet pracownicy nie dostają wypowiedzenia za popełnienie zwykłej pomyłki.

Kilku angielskich woźnych przekonało się o tym na własnej skórze, gdy przypadkowo wyrzucili coś, co było dla nich pustym pudłem.

Podobny incydent wydarzył się w 2014 roku we Włoszech: woźny myślał, że eksponat sztuki nowoczesnej był stosem śmieci.

Wszystkie opisane incydenty łączy to, że były one przypadkowe.

Zabezpieczanie każdego eksponatu z osobna jest tak kosztowne, że muzeom mogłoby się to nie opłacać.

Idąc do muzeum, bądźcie ostrożni. Wielkie dzieła sztuki potrafią przetrwać całe stulecia i przyszłe pokolenia będą Wam wdzięczne za niedziurawienie chronologii w dziedzictwie kulturowym.

A jeśli wam się to przydarzy, nie bądźcie dla siebie zbyt surowi. Nikt nie jest idealny i każdy z nas przechodzi okres niezdarności w swoim życiu.



Muzyka: Epidemic Sound https://www.epidemicsound.com/

Użyte materiały (zdjęcia, filmy i inne) pochodzą z:
https://www.depositphotos.com
https://www.shutterstock.com
https://www.eastnews.ru
___
Subskrybuj Jasną Stronę
https://bit.ly/2n9VrJj
___
Zasubskrybuj nasze kanały:

5-minutowe Sztuczki
https://bit.ly/2J4IN8l
5-MINUTOWE SZTUCZKI dla DZIEWCZYN
https://bit.ly/2txVU7w
5-MINUTOWE SZTUCZKI dla DZIECI
https://bit.ly/2F40z7V
PRAWDZIWE HISTORIE
https://bit.ly/2J3Cdis