Spanie w samochodzie w kamieniołomie Góra Chełmo.

Spanie w samochodzie z namiastką kampera ma miejsce w scenerii kamieniołomu Góra Chełmo. W samochodzie zamocowałem zasłony i przytwierdziłem szafkę i stolik, dzięki czemu zrobiło się przytulnie i poręcznie. Na grillu uwędził się łosoś, ser oraz bagietki czosnkowe. Towarzystwa dostarcza mi gitara, gram dla siebie. Na wyposażeniu kamperkowym jest laptop więc wieczorem jest czas na oglądanie filmów i marzenie o dalekich podróżach. Trwające przygotowania do warsztatów Stowarzyszenia Slackline Polska, to widowiskowe chodzenie po linie nad przepaścią tutejszego kamieniołomu. Spanie w aucie z nowym/starym wyposażeniem stało się nieco bardziej komfortowe. Biwakuję w kamieniołomie i gram na gitarze niczym występ w amfiteatrze, widownią wysokie drzewa nade mną, lisy i sowy. Rankiem obudziły mnie prace wiertnicze w kamieniołomie. Ekipa w kamieniołomie pozyskuje urobek, kiedy ja oddaję się krótkiej toalecie. Po śniadaniu wdrapałem się na Górę Chełmo do rezerwatu przyrody, gdzie podziwiałem wyryte w skale hieroglify. Stare XIX wieczne podpisy okolicznych mieszkańców zachwycają starannością wykonania. Rezerwat Przyrody Góra Chełmo pozwala dożyć starości dziurawym bukom drukowanych przez korniki. Jeszcze jeden rzut oka na kamieniołom Góry Chełmo i zejście do mojego ultra kampera na ciepły posiłek grzany na butli turystycznej, zimowa herbatka i powrót do domu.
Ku nowej przygodzie.