🎵 Koleżanka z Wyższej Klatki - Mellow Boom Bap Story 🔥

Zanurz się w nostalgiczną podróż przez osiedlowe wspomnienia, gdzie przyjaźń miesza się z niewypowiedzianymi uczuciami. Ten utwór to dojrzałe spojrzenie na długoletnią więź, pełną subtelnych emocji i refleksji nad tym, co mogło być... a co pozostało w sercu.

🎧 Posłuchaj tej historii w rytmach klasycznego 90s soulful hip-hopu z mellow boom bapowym bitem, męskim wokalem, wsparciem damskiego chórku i soczystymi samplami brassu. Idealne na wieczorny chill i głębokie przemyślenia.

-- O utworze --
"Koleżanka z Wyższej Klatki" to opowieść o platonicznej miłości, która z czasem nabrała głębszego wymiaru. To hołd dla tych, którzy dorastali obok nas i stali się częścią naszej duszy, nawet jeśli słowa nigdy nie padły.

-- Tekst --
[Intro]
Yo, sprawdź to...
Kolejna opowieść z bloków, z tych, co życie pisze
Gdzie czas płynie wolno, a echo wciąż kołysze...

[Verse 1]
Pamiętam każdy kąt, podwórko, stary trzepak,
Gdzie piaskiem lepiłaś zamki, a ja byłem ten drapak.
Mała księżniczka z wyższej klatki, o dwa piętra wzwyż,
Twój śmiech jak dzwonki lata, co wciąż za mną idzie dziś.
Od dzieciństwa te same klatki schodowe, wspólne ścieżki,
Goniło nas słońce, a czasem i te miejskie deszcze.
Wspólne sekrety, pod kocem chowane na strychu,
Bez słów rozumieliśmy się w tym codziennym zgiełku, w cichu.
Nieistotny był wiek, czy zabawy dla chłopców, dla panien,
Byliśmy duetem, co życie pisał bez żadnych zasłanianych barier.
Każda rysa na ławce, nasze imiona wyryte,
Świadectwo tej więzi, co w sercu mam ukryte.

[Chorus]
Koleżanka z wyższej klatki, wciąż jesteś blisko,
W tych murach osiedla, gdzie serce bije rytmem disco.
Mijały lata, my mijaliśmy siebie co dnia,
Pytanie bez odpowiedzi, czy to tylko przyjaźń, czy coś gra?
Koleżanka z wyższej klatki, wspomnienia noszę,
Ten platoniczny uścisk, co w snach czasem unoszę.

[Verse 2]
Dorastaliśmy w cieniu betonowych ścian, jak winorośl,
Ty piękna, ja zagubiony, w oczach iskierko, no powiedz, cóż?
Widziałem jak zmieniałaś fryzury, jak kwitłaś jak kwiat,
A w mojej głowie ciche "kocham" zmieniało cały świat.
Spotkania na klatce, przypadkowe, udawane,
Gdzie spojrzenia mówiły więcej niż słowa wypowiedziane.
Z każdym rokiem coraz trudniej było udawać obojętność,
Kiedy twoja bliskość wywoływała w sercu namiętność.
Pamiętasz te wieczory, gdy księżyc świecił na blokach?
Głębokie rozmowy o życiu, gdzieś w nocnych mrokach.
Zawsze obok, zawsze wsparcie, ręka na ramieniu,
Lecz coś w środku szeptało: "to jest więcej, w mym istnieniu".
Bałem się zepsuć to, co mieliśmy, ten nasz pakt,
Więc skrywałem uczucia, udawałem, że to po prostu fakt.

[Chorus]
Koleżanka z wyższej klatki, wciąż jesteś blisko,
W tych murach osiedla, gdzie serce bije rytmem disco.
Mijały lata, my mijaliśmy siebie co dnia,
Pytanie bez odpowiedzi, czy to tylko przyjaźń, czy coś gra?
Koleżanka z wyższej klatki, wspomnienia noszę,
Ten platoniczny uścisk, co w snach czasem unoszę.

[Bridge]
Czasem, gdy mijamy się dziś, widzę w twoich oczach znów to światło,
Czy to echo przeszłości, czy może to, czego nie zdołałem zacząć?
Życie poszło dalej, w swoje strony każdy już ma cel,
Lecz tamta dziewczyna z wyższej klatki, to mój osobisty dzwon.
Ile razy chciałem krzyknąć, powiedzieć, co czuję,
Ale strach przed utratą, wciąż moje myśli snuje.
Może to już za późno, może tak miało być,
Żeby ta opowieść o tobie w mym sercu mogła żyć.

[Verse 3]
Teraz, gdy widzę cię rzadziej, na klatce czy w sklepie,
Z uśmiechem skinam głową, a serce wciąż mi szepcze.
Masz swoje życie, swoje plany, a ja idę swoją drogą,
Lecz każda rozmowa z tobą, to jak balsam, coś drogiego.
Wiem, że jesteś, gdzieś tam, obok, w tym samym bloku,
I to poczucie bezpieczeństwa, że jesteś w moim widoku.
To dziwne uczucie, mieszanka żalu i spokoju,
Że nasza historia wciąż trwa, w swoim własnym nastroju.
Może miłość ma różne formy, nie tylko te głośne,
Może właśnie ta platoniczna, jest najbardziej płodna, radosna.
Bo nigdy nie umiera, nie ma w sobie nic z gniewu,
Tylko czyste wspomnienie, bez żadnego sprzeciwu.
Koleżanka z wyższej klatki, to coś więcej niż fraza,
To kawałek mojej duszy, co wciąż na nowo się odradza.

[Chorus] (Gładkie wokale, z damskim chórkiem w tle)
Koleżanka z wyższej klatki, wciąż jesteś blisko,
W tych murach osiedla, gdzie serce bije rytmem disco.
Mijały lata, my mijaliśmy siebie co dnia,
Pytanie bez odpowiedzi, czy to tylko przyjaźń, czy coś gra?
Koleżanka z wyższej klatki, wspomnienia noszę,
Ten platoniczny uścisk, co w snach czasem unoszę.

[Outro]
Tak, koleżanka z wyższej klatki...
Nigdy nie zapomnę... tych chwil...
Zawsze tu będziesz...
Yo...
Blok...

#KolezankaZWyższejKlatki, #HipHopPL, #SoulfulHipHop, #BoomBap, #MellowVibes, #PolskaMuzyka, #RomanticHipHop, #90sHipHop, #UnrequitedLove, #FriendshipGoals, #Nostalgia