O Orwellu. Kto rządzi teraźniejszością, ten ma w swoich rękach przyszłość...
Автор: Labirynty literackie
Загружено: 2021-03-05
Просмотров: 1043
Niesłychanie pokorny, niesamowicie przyzwoity, uczeń elitarnego Eton College, trochę obszarpany i z głową w chmurach, pracoholik, wrażliwy na każdy najdrobniejszy cud przyrody, wpatrzony w gąsienicę, notujący ilość jajek, które zniosły jego kury, z papierosem w ustach i stukający wiecznie w maszynę do pisania - od rana do późnej nocy. Pisarz, poeta, myśliciel, zwracający się do Pani M.: "Od dawna nie daje mi spokoju myśl, że nigdy nie podziękowałem Pani za otrzymany słoik konfitur", to Georg Orwell. Pisarz niezwykle niebezpieczny dla polityków. W "Roku 1984" prosto i jasno mówi o mechanizmach władzy. Demistyfikuje ją i uświadamia czytelnikom, że każda walka z każdą władzą kończy się festiwalem przemocy.
W zdaniu: "Był samotnym duchem głoszącym prawdę, której nikt nigdy nie usłyszy. (…)" odkryje rozpacz, ale natychmiast doda do niej nadzieję: "To nie przez fakt, że ktoś cię usłyszy, ale dlatego, że nie dajesz się ogłupić, trwa kulturowe dziedzictwo."
Przenikliwość i prostota "Roku 1984" czy "Folwarku zwierzęcego" jest, zwłaszcza dziś, aktualna do bólu i przeszywająca smutkiem na wylot.
Pisarz, który świat zobaczył na przełomie wieków, bo w 1903, a pożegnał w 1950, po przeżyciu trzech wojen i związanych z nimi zawirowań politycznych, miał wewnętrzny kompas przyzwoitości, który nie pozwolił mu siedzieć cicho. Dotyczyło to również naszego kraju. Jednoznaczne zdanie o stosunku lewicy angielskiej do Powstania Warszawskiego wyartykułował bardzo ostro w "Tribune", równie ostro postawił się w sprawie procesu szesnastu.
My, Polacy, mieliśmy w nim samotnego sojusznika, którego głos był z góry skazany na przegraną.
Zapraszam do wysłuchania opowieści o życiu Orwella. Skrzy się ono od diamentów, scen niewiarygodnych, zdarzeń znaczących, od momentu narodzin do chwili śmierci.
Grafika Ani Foks
Доступные форматы для скачивания:
Скачать видео mp4
-
Информация по загрузке: