Do przyjaciół Moskali - Adam Mickiewicz | Poezja Śpiewana | BajeroSfera.pl
Автор: BajeroSfera
Загружено: 2025-10-07
Просмотров: 2504
Muzyczna interpretacja gorzkiego listu Adama Mickiewicza do dawnych rosyjskich przyjaciół. Opowieść o zdradzonych ideałach, milczeniu wobec tyranii i o tym, że żadne imperium nie trwa wiecznie.
#poezjaśpiewana #piosenkaliteracka #muzyka #polskapoezja #bajerosfera
🔥 Subskrybuj: @bajerosfera
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeżeli chcesz, żeby nasze poetyckie pieśni częściej zakradały się do Twoich uszu, możesz symbolicznie wesprzeć działalność kanału:
https://patronite.pl/poezja-na-nowo
https://suppi.pl/bajerosfera
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wy — czy mnie wspominacie! ja, ilekroć marzę
O mych przyjaciół śmierciach, wygnaniach, więzieniach,
I o was myślę: wasze cudzoziemskie twarze
Mają obywatelstwa prawo w mych marzeniach.
Gdzież wy teraz? Szlachetna szyja Rylejewa,
Którąm jak bratnią ściskał, carskimi wyroki
Wisi do hańbiącego przywiązana drzewa;
Klątwa ludom, co swoje mordują proroki.
Ta ręka, którą do mnie Bestużew wyciągnął,
Wieszcz i żołnierz, ta ręka od pióra i broni
Oderwana, i car ją do taczki zaprzągnął;
Dziś w minach ryje, skuta obok polskiej dłoni.
Innych może dotknęła sroższa niebios kara;
Może kto z was urzędem, orderem zhańbiony,
Duszę wolną na wieki przedał w łaskę cara
I dziś na progach jego wybija pokłony.
Może płatnym językiem tryumf jego sławi
I cieszy się ze swoich przyjaciół męczeństwa,
Może w ojczyźnie mojej moją krwią się krwawi
I przed carem, jak z zasług, chlubi się z przeklęstwa.
Jeśli do was, z daleka, od wolnych narodów,
Aż na północ zalecą te pieśni żałosne
I odezwą się z góry nad krainą lodów, —
Niech wam zwiastują wolność, jak żurawie wiosnę.
Poznacie mię po głosie; pókim był w okuciach,
Pełzając milczkiem jak wąż, łudziłem despotę,
Lecz wam odkryłem tajnie zamknięte w uczuciach
I dla was miałem zawsze gołębia prostotę.
Teraz na świat wylewam ten kielich trucizny,
Żrąca jest i paląca mojej gorycz mowy,
Gorycz wyssana ze krwi i z łez mej ojczyzny,
Niech zrze i pali, nie was, lecz wasze okowy.
Kto z was podniesie skargę, dla mnie jego skarga
Będzie jak psa szczekanie, który tak się wdroży
Do cierpliwie i długo noszonej obroży,
Że w końcu gotów kąsać — rękę, co ją targa.
--- O UTWORZE --
Słowa na podstawie poezji: Adam Mickiewicz
Koncepcja i produkcja: bajerosfera.pl
Realizacja: Z wykorzystaniem technologii AI
Доступные форматы для скачивания:
Скачать видео mp4
-
Информация по загрузке: