Mazda 626 z 1988 roku 2.0i 90KM 49tyś. km. Radość z jazdy, bez ESP, ABS, Airbag, wspomagania...

Cześć!

Czy można mieć radość z jazdy pojazdem bez tych wszystkich modnych, "ekologicznych i bezpiecznych" dodatków?

W prezentowanej Maździe z 1988 roku nie ma żadnych układów wspomagających, wyświetlaczy, komputerów pokładowych, asystentów, ledowych czy laserowych reflektorów, oświetlenia ambiente czy choćby klimatyzacji, radia ale mamy za to zapach tworzyw sztucznych specyficzny dla danej marki, materiały obić i tapicerki z grubego weluru, włączniki, przełączniki, które działają ze specyficznym oporem i tzw. "klik", mamy też suwaki do sterowania nawiewem, wszystkie te włączniki pracują tak jakby miały pracować całą wieczność bez usterek, prosto, solidnie, niezawodnie!

Prócz tego są jeszcze bardzo czytelne wskaźniki, prędkościomierz z obrotomierzem i wyraźne kontrolki, regulowane, wygodne fotele z ustawianym odcinkiem lędźwiowym.

Nic tutaj nie rozprasza kierującego, jest tylko On i auto, auto które się czuje na drodze 1 do 1, nie wiem jak Wy ale Ja jak jadę takim samochodem odczuwam po prostu spokój, relax i nie skrępowaną radość z jazdy :)

Jeśli podobał się materiał zostaw kciuka, zostaw swoją opinię, udostępnij lub zasubskrybuj jeśli interesują Cię podobne treści, pomoże Mi to w zasięgach i rozwoju kanału.

Jeśli potrzebujesz pomocy eksperta w zakupie pojazdu, sprzedaży pojazdów, usługi kompleksowe od A do Z, lub masz też pojazd, z którym nie wiesz co zrobić i chcesz go sprzedać w dobre ręce to zapraszam do kontaktu!!!

Zapraszam też na profil na FB: pod nazwą @MotoProf lub skopiować link:   / 1b6atd6dg4  

Pozdrawiam serdecznie