Triumph Tiger 1200 GT Pro 2022 - pierwsze wrażenia z jazdy
Автор: RafałB Niezależny Bloger Motocyklowy
Загружено: 20 мар. 2023 г.
Просмотров: 29 349 просмотров
Witam serdecznie na moim kanale YT i zapraszam na kolejny zaległy materiał, który mocno dał mi się we znaki ze względu na problemy z uszkodzonymi plikami których musiałem użyć do tego filmu.
Na początku czerwca 2022 wybrałem się do Triumph Katowice celem wykonania przeglądu w moim motocyklu, przy okazji skorzystałem z możliwości odbycia jazdy testowej nowym modelem Triumpha czyli Tigerem 1200 GT Pro wycenionym obecnie na kwotę - 89'900 zł. (marzec 2023).
https://katowice.triumphpolska.pl/
Duży Tygrys jest ładny i dokładnie zmontowany, po pierwszych kilometrach poczułem się na nim jak na swoim Tigerze 850 Sport ;)
Maszynę napędza - trzycylindrowy rzędowy silnik DOHC chłodzony cieczą o pojemności - 1160 cm3, generuje on maksymalną moc - 150 KM (9'000 obr/min) i maksymalny moment obrotowy - 130 Nm (7'000 obr/min).
Piec zespolono z sześciobiegową skrzynią, antyhoppingowym sprzęgłem z hydraulicznym wspomaganiem, a napęd końcowy realizowany za pomocą wału.
Przednie półaktywne zawieszenie Sowa 49 mm upside-down ma skok 200 mm, tylne także półaktywne Showa typu monoshock ma również skok 200 mm.
W porównaniu do mojego Tigera 850 Sport w dużym Tygrysie ręce są wyżej, kanapa jest szersza i bardziej komfortowa, mamy też takie same wyłączniki przy kierownicy, bardzo dobrą ergonomię.
Triumph Tiger 1200 GT Pro prowadzi się bardzo stabilnie, w zakrętach wydaje się neutralny i ogólnie łatwy w prowadzeniu, do tego jest to naprawdę wygodny sprzęt także pod kątem siedzenia pasażera.
Masę 245 kg. (zalany płynami i paliwem w 90%) czuć dopiero podczas manewrów przy małej prędkości.
Warto dodać że przy niskim położeniu siedzenia kierowcy (850/870 mm) podpierałem się nogami na lekko podniesionych stopach.
Ochrona przed wiatrem w tym motocyklu jest bardzo dobra w zakresie od bioder w dół, powyżej jest mocno przeciętnie, przy moim wzroście 184 cm. szyba okazała się zbyt niska i wąska.
Na wielki plus - praktycznie brak odczuwania temperatury silnika czy gorącego powietrza z chłodnic które wykonano umieszczając je równolegle do osi motocykla, gdzie wyloty gorącego powietrza całkiem omijają kierowcę.
Spodobał mi się też 7" wyświetlacz TFT z czytelną grafiką oraz dobrą widocznością także w słońcu, ale menu jest tak skonfigurowane iż nie ma dostępnych kilku informacji naraz jak to jest w Tigerze 900.
Poza cyfrowym obrotomierzem, prędkościomierzem i wskaźnikiem biegu możemy ustawić widoczność jednego lub dwóch parametrów i tak gdy chcemy sobie sprawdzić stan licznika dziennego trzeba się przeklikać w menu za pomocą joysticka po lewej stronie kiery, to według mnie mocno odrywa kierowcę od obserwowania drogi, bezpośrednio mamy tylko dostęp do trybów jazdy pod jednym z przycisków na kierownicy.
Pod siedzeniem pasażera znajduje się specjalny schowek na smartfon z ładowaniem, dzięki połączeniu Bluetooth można go sparować z systemem motocykla używając wyświetlacza np. do prostej nawigacji lub odtwarzania ulubionej muzyki.
Na plus oczywiście świetne światła w technologii LED, w tym fajny reflektor ze światłem do jazdy dziennej oraz doświetlaniem zakrętów przy pochyleniu na winklach.
Znakomicie działa półaktywne zawieszenie Showa z możliwością regulacji twardości w każdym trybie jazdy, a tych mamy 4.
Znakomity jest także układ hamulcowy (taki sam tylko z inną pompą zastosowano w Tigerach 900/850) oparty z przodu na podwójnych tarczach - 320 mm oraz zaciskach Brembo M4.30 Stylema , z tyłu zamontowano tarczę 282 mm i zacisk jednotłoczkowy Brembo.
Szkoda że na kierownicy znajdują się tandetne, plastikowe zbiorniczki "na mocz" które nie mają na nakrętkach zabezpieczających przed odkręceniem śrubek.
W nowym Tigerze 1200 GT Pro znajdziemy mnóstwo elektroniki, mamy tu IMU, zakrętowy ABS, kontrolę trakcji, tryby jazdy, w część tych ustawień możemy ingerować w trybie RIDER.
W tej wersji już w standardzie dostajemy między - grzane manetki, tempomat, handbary, minimalistyczną osłonę miski olejowej silnika czy znakomicie działający quick-shifter (w górę i dół).
Nowy silnik Tigera 1200 zaskoczył mnie specyficznym dźwiękiem jakby stukających zaworów/tłoków (?) podczas rozpędzania aż do obrotów rzędu 3'000, kolejną sprawą jest spory poziom wibracji powyżej 5'000 obr/min, które są odczuwalne na setach i kierownicy.
Elastyczność silnika w niskim zakresie obrotów też nie powala, dopiero od około 4'500 obr/min. coś zaczyna się dziać, a "ożywa" powyżej 5'000 obrotów, wtedy zaczyna się zabawa i możemy odczuć te 150 KM, silnik ciągnie wtedy jak wściekły ;)
Nowy Tiger 1200 GT Pro spalił mi w teście 6,3 l/100 km. więc przy dynamicznej szybkiej jeździe trzeba się liczyć z nieco większym zużyciem paliwa.
Po jeździe testowej nowym Tigerem 1200 GT Pro uzmysłowiłem sobie że to nie jest motocykl do codziennej jazdy po mieście, to maszyna przeznaczona do szybkiego podróżowania, z pasażerem i kompletem kufrów.
Jak zawsze zapraszam też do oceniania i merytorycznego komentowania filmu, zachęcam również do subskrybowania mojego kanału.
Pozdrawiam serdecznie – RafałB ;)

Доступные форматы для скачивания:
Скачать видео mp4
-
Информация по загрузке: