Kaszel u psa – Pies kaszle - nasza historia, diagnoza i wskazówki dla innych opiekunów
Автор: Marcin Res
Загружено: 2025-03-21
Просмотров: 1779
Nasz pies Deisi (Cocker Spaniel, 13 lat, 20 kg) przez kilka miesięcy cierpiał na przewlekły kaszel – a właściwie na uporczywe próby odkrztuszania. Objawy pojawiały się w ciągu dnia, a szczególnie nasilały się nocą.
Deisi była apatyczna, szybko się męczyła, miała łzawiące oczy, często wychodziła na zewnątrz, jakby próbując się schłodzić. Wykluczyliśmy alergeny w otoczeniu – usunęliśmy potencjalnie drażniące przedmioty i zastosowaliśmy nawilżacz powietrza.
Diagnostyka – co zrobiliśmy?
Przeszliśmy przez wiele wizyt i kosztownych badań:
✔ EKG serca
✔ USG serca
✔ RTG klatki piersiowej i krtani
✔ Badania krwi
✔ Seria zastrzyków ze sterydami
Mimo to dwóch weterynarzy nie potrafiło postawić jednoznacznej diagnozy – sugerowali tylko powtarzanie wcześniej wykonanych badań, uważając, że któreś mogło być źle przeprowadzone.
Przełom – trafna decyzja trzeciego weterynarza
Dopiero trzeci weterynarz, już po samym osłuchaniu Deisi, natychmiast skierował nas na bronchoskopię – i to był moment, który zmienił wszystko.
Diagnoza po bronchoskopii:
✔ Bakteria E. coli w płucach
✔ Przewlekłe zapalenie oskrzeli – z dużą ilością gęstej, śluzowatej wydzieliny
✔ Silny stan zapalny tchawicy i oskrzeli
✔ Odsysanie wydzieliny – już po tym zabiegu objawy odkrztuszania znacząco się zmniejszyły
Do czasu kolejnej wizyty zastosowaliśmy lek Flegamina – 3 razy dziennie po pół tabletki (dla psa o wadze 20 kg). Pomogło to w rozrzedzeniu śluzu i ułatwiło jego usuwanie z dróg oddechowych.
Obecnie:
Deisi podejmuje próby odkrztuszania maksymalnie 2–3 razy dziennie. Stała się znów radosna, aktywna i zdecydowanie bardziej żywotna. Przed nami kolejna wizyta, na której zostanie wdrożone dalsze leczenie, zgodne z wynikami bronchoskopii.
Dla kogo ten film?
Zostawiam ten film i opis dla wszystkich właścicieli psów, którzy bezskutecznie próbują znaleźć przyczynę kaszlu lub problemów z odkrztuszaniem.
Jeśli standardowe leczenie nie przynosi efektów, zdecydowanie zasugeruj swojemu weterynarzowi wykonanie bronchoskopii. To badanie nie należy do najtańszych, ale może zaoszczędzić czas, pieniądze i przede wszystkim cierpienie Twojego psa, jeśli dzięki niemu uda się szybko postawić trafną diagnozę – tak jak w naszym przypadku.
📩 W komentarzu poniżej wkrótce opublikuję dalszy przebieg leczenia.
Aktualizacja: 06.04.2025
Dalsza cześć leczenia :
Weterynarz, na podstawie antybiogramu opracowanego z próbek pobranych podczas bronchoskopii, dobrał antybiotyk skutecznie zwalczający bakterie Escherichia coli. Podawany jest Kefavet Vet 500 mg dwa razy dziennie oraz aby chronić przewód pokarmowy, pies otrzymuje również probiotyki weterynaryjne dla psa – dwie godziny po każdej dawce antybiotyku.
W ramach leczenia podawana jest również Flegamina 8mg – jedna tabletka dwa razy dziennie (dawka dobrana do wagi psa). Lek rozrzedza wydzielinę w płucach i ułatwia jej odkrztuszanie. Psu nasili się "kaszel" .Można ją kupić w aptece - dla ludzi. Nie należy podawać na noc. Dodatkowo wykonano trzy zastrzyki ale nie pamiętam co to było (jeden co trzy dni), w celu wzmocnienia odporności.
Przypuszcza się, że zakażenie było wynikiem przedostania się zanieczyszczonej wody do płuc, gdy pies wskoczył do mocno zanieczyszczonej, nieprzyjemnie pachnącej sadzawki na pobliskiej łące i pił z niej wodę lub wodę z kałuży.
Obecnie stan psa się poprawił – śpi spokojnie przez całą noc i nie kaszle. Wcześniej sytuacja była dość trudna, ponieważ pies budził się co 15 minut i wielokrotnie chciał wychodzić na zewnątrz. Teraz kaszel pojawia się jedynie sporadycznie, raz–dwa razy dziennie. Zwierzę odzyskało kondycję: biega, skacze, szczeka i nie męczy się i bez problemu wchodzi po schodach.
Kontynuowane jest jeszcze leczenia antybiotykiem i Flegaminą przez około dwa tygodnie.
Z rozmowy z obecnym weterynarzem wynika, że gdyby pies trafił do niego wcześniej, nie byłoby potrzeby wykonywania tylu badań, bo już podczas dokładnego osłuchania można było stwierdzić problemy z płucami. Tymczasem u pierwszego lekarza, mimo osłuchania stetoskopem, uznano, że pies poruszył się kilka razy i w związku z tym nic nie słychać. Moim zdaniem weterynarz doskonale wiedział, gdzie tkwi problem, ale chciał wyciągnąć dodatkowe pieniądze, dysponując odpowiednim sprzętem i wykonując kolejne kosztowne badania. Warto więc uważać, bo niektórzy lekarze, widząc zmartwioną rodzinę z chorym kochanym psem, potrafią „doić” ile się da.
PS. Taka informacja od obecnego weterynarza:
Jeśli pies podczas kaszlu odkrztusi jakąś wydzielinę, można pobrać próbkę za pomocą pałeczki do wymazów (dostępnej w aptece) i zanieść ją do weterynarza w celu wykonania badania. Dzięki temu być może uda się określić rodzaj wirusa lub bakterii, bez konieczności przeprowadzania bronchoskopii.
Za ok 2 tygodnie dam znać jak postępy w leczeniu.
Aktualizacja: 12.07.2025
Dalszy przebieg leczenia - opis znajduje się w komentarzach pod wideo.
Доступные форматы для скачивания:
Скачать видео mp4
-
Информация по загрузке: