Piosenka o Torresie
Автор: Qastrod
Загружено: 2016-04-09
Просмотров: 68540
Link do Sklepu Double Q: https://doubleq.teetres.com/wszystkie
Mój FB - / qastrod
Podkład - • Видео
Człowiek który miał fantastyczny początek kariery w Atletico, następnie świetny epizod w Liverpoolu następnie zniknął. Mowa tu o Torresie, po transferze do Chelsea Fernando nie mógł wrócić do dawnej formy, cały czas pudłował 100% okazje. Jedynym z lepszych momentów była bramka Torresa przeciwko Barcelonie w 2012 w półfinale LM. Zapraszam do przesłuchania jego historii ; )
TEKST:
Wzloty, upadki to jest właśnie cały Fernando, były takie czasy gdy nie mógł sprostać standardom, ludzie się z niego
śmiali, on wciąż wkładał całe serce, i z każdym następnym meczem musiał poddać się rozterce. Czy próbować uparcie,
wrócić do czołówki świata, a może się już poddać i pożegnać wszystkie lata, kiedy był najważniejszy i zdobywał wiele
goli. Teraz czas na historie, więc zacznijmy już powoli. Młody Hiszpan, wychowanek Atletico, w wieku kilkunastu
lat uciekał innym młodzikom, pod względem poziomu gry no i również waleczności. Fernando w piłce nożnej, nigdy nie
zaznał młodości. W wieku 19 lat był kapitanem w zespole gdzie oprócz dowodzenia musiał strzelać piękne gole.
El Nino był kimś lepszym a więc w sumie nic dziwnego, że chcieli go też w Anglii jako snajpera świetnego. Więc
kapitan Atleti, poszedł sprawdzać nowe szlaki, zawitał w Liverpoolu, szybko zdobywał odznaki, ulubieniec kibiców
i napastnik doskonały pieniądze za jego transfer bardzo szybko się spłacały. Był prawdziwym postrachem, każdej
angielskiej obrony, przez wielu dziennikarzy był bardzo mocno chwalony. Wielu ludzi myślało, że w Liverpoolu zostanie,
stanie się tam legendą i zachowa to uznanie, Nie do końca tak było bo po 4 latach w klubie Torres dostał ofertę
tę za którą ja go lubię. Wtedy przyszedł do Chelsea, za rekordową kwotę, 50 mln euro nie było dużym kłopotem.
Po tym dziwnym transferze w Liverppolu stracił wszystko, zaczęli go nienawidzić kiedy ruszył na lotnisko. I właśnie
w tym momencie coś się stało z tym Fernando co jeszcze pół roku temu obrońców zabierał w tango. W Chelsea wcale mu
nie szło, ciężko było tam o gole, a to co najsmutniejsze to są te jego babole. Miewając pusta bramkę potrafił do
niej nie trafić to nie był ten sam piłkarz co mogliśmy już zobaczyć. Czasem miewał przebłyski ale to było za mało.
Bramkę też czasem strzelił lecz to nie zadowalało. I to ani Torresa ani też Chelsea kibiców, mimo tego miał wsparcie
i nigdy nie dostał biczów. Kibice wciąż wierzyli, że wróci stary Fernando, on też pewnie w to wierzył i znów chciał
sprostać standardom. Mimo tych niepowodzeń z zespołem zdobył puchary, w tym też ten najważniejszy, dający powód
do chwały. Nando miał ligę mistrzów co dało uśmiech na twarzy każdy kibic ze Stamford zawsze go sympatią darzył.
lecz nadszedł taki czas gdzie, gdy musiał ustąpić innym, wtedy został sprzedany chciał wrócić w teren rodzinny.
Lecz nim on tam powrócił, przeżył epizod w Milanie, tam również nie zachwycał, nie miał czasu na płakanie, bo dostał
ofertę, dającą powrót do domu, czyli do Atletico, Torres zawitał tam znowu, kochany przez kibiców, gra tam do
dnia dzisiejszego, czasem strzeli ważną bramką podnoszącą jego ego. Mimo tych słabych meczów, ja Fernando bardzo cenie
za te jego starania, nawet gdy upadł na ziemie. Również repce dał wiele, w tym gol z Niemcami w finale, mimo tego co
później on i tak zostanie w chwale
Доступные форматы для скачивания:
Скачать видео mp4
-
Информация по загрузке: