Bitter Reality (Slight, 1994)

Trzecie miejsce w demo compo podczas Shadows Party, które miało miejsce w dniach 4-5 czerwca 1994 r. w Mirowie k/Częstochowy zajęła grupa Slight z demem Bitter Reality.

Jest to duża, trwająca ponad 25 minut, produkcja, w której obejrzymy m.in.:

starfield poruszający się we wszystkich kierunkach,
flexible square z equalizerem
sine worm (pseudo ray-tracing) z dużym scrollem,
pełnoekranową plazmę (Rzóg Plazma)
sine worm (poruszający się obrazek oraz pełny sinus scroll - litery nie są indywidualnie poruszane, a każda z nich zmienia kształt po sinusie), dodatkowo ekran przemierzają "dżdżownice",
część z dwoma scrollami - jeden pełnoekranowy ze zmienną szerokością, drugi: pełnoekranowy sinus scroll z dużymi fontami,
kefren bary,
duże, kolorowe i wypełniane wektory,
unlimited bobs z pionowymi scrollami i equalizerem,
"the end" z informacjami o autorach.

Do tego pomiędzy wszystkimi częściami mamy do czynienia z loaderem, gdzie podczas wczytywania gra muzyka i pokazywany jest postęp ładowania danych.

Kilka wspomnień Mikera (jeden z autorów ścieżki dźwiękowej):

"Okolica, "że ptaki zawracają". Sala wielkości niespełna małej sali gimnastycznej (albo i nie). Ogólnie nic w okolicy z wyjątkiem bodajże jakiegoś sklepu wiejskiego, czy podmiejskiego. Sleeping room, w którym na pierwszy plan wysuwał się zapach gumy, jak z materacy. Ale jednak była w tym wszystkim jakaś Magia. (zupełnie Z początku tylko główni kompetytorzy obecni, z czasem jednak coraz więcej ludzi zaczynało się pojawiać."

"Party jak party, niektórzy (choć wtedy w mniejszości), raczyli się %%, część pokazywała jakieś efekty, niektórzy kończyli prodki (LBS), ogólnie czas party mijał raczej w luźnej atmosferze. Większe "spięcie" nastąpiło dopiero podczas "kompotów". Z music compo "wyleciał" jeden kawałek Daxey'a, z uwagi na użycie samplowanej perkusji (podobno była wtedy zabroniona - w razie czego odsyłam do invitki), graphics compo - były jakieś szmery a'propos skanów, ale ogólnie wszystkie prace poszły. No i wisienka na torcie - Demo compo. Tutaj "szadołsi" pewni swej wygranej pokazali swoje demo, Sweet Illusions. No rzeczywiście, wypas jak na tamte czasy "instant winner itd. (wektory, TECHNO!, raytracing, bobs, StarWars scroller, plazma, "effects" party... ogólnie hektar tego), ale, ale... Czas na grupę Slight i ich Bitter Reality, pisane aż prawie do wyjazdu, wraz z outrem ciężko kończonym i poprawianym jeszcze na dworcu w Częstochowie (tutaj również nieco wektorków, plazma, lazma, robaczki i sinusy, bobs, także mały raytracing)."

Natomiast Seban wspominał zlot w ten sposób:

"Dla mnie osobiście było ono przełomem, to było pierwsze takie spotkanie ludzi ze sceny, w którym uczestniczyliśmy. Zjechało się tam właściwie "pół Polski", dla mnie jako młodego człowieka było to wyjątkowe doświadczenie, pomijając pewne zgrzyty, starcia i drobne wojenki podjazdowe, całość wydarzenia mogę podsumować jako coś niezwykłego. Pierwszy raz poczułem, jak silna społeczność stoi za ową tajemniczą "sceną", jak dużo ciekawych ludzi można było poznać i ile ciekawych rzeczy można było podziwiać.
Niejako z automatu zacząłem uważać, że uczestniczymy w czymś nowym i chyba nie byłem w tym odosobniony. Ta cała otoczka związania z przygotowaniami produkcji na Copy Party, całe to szykowanie się do wyjazdu, planowanie podróży, myśl że spotkasz się zarówno ze starymi znajomymi z drugiego końca Polski, jak i z nowymi ludźmi, była bardzo motywująca do działania. "