Kraftwerk - Tour de France ( Cartridge MC Homogenix EVO ) Vinyl

Płyta powstała z okazji 100-lecia Tour de France
Kraftwerk zostało poproszone o przygotowanie muzyki na jubileusz wyścigu. Zespół był znany z zamiłowania do kolarstwa, więc bez wahania przyjął propozycję.

To ich pierwsza płyta studyjna po 17 latach przerwy
Poprzedni album, Electric Café, ukazał się w 1986 roku. Fani długo wątpili, że Kraftwerk kiedykolwiek wróci do studia.

Pierwsza wersja “Tour de France” wyszła… 20 lat wcześniej
Singiel Tour de France został wydany już w 1983 roku, ale zespół nagrał go ponownie i całkowicie zmodernizował na album z 2003 roku.

Zespół faktycznie trenował kolarstwo
Ralf Hütter był zapalonym kolarzem szosowym. Miał nawet poważny wypadek, po którym przechodził rehabilitację — część motywacji do albumu wynikała właśnie z jego sportowej pasji.

To najbardziej „organiczny” album Kraftwerku
Choć Kraftwerk kojarzy się z elektroniką i robotami, Tour de France Soundtracks zawiera oddechy, rytmy podobne do pracy mięśni, a nawet imitacje odgłosów roweru.

Pierwotnie płyta miała mieć inny tytuł
Robocza nazwa brzmiała „Chrono”, co do dziś słychać — jeden z utworów finalnie nosi takie miano.

Album był nagrywany w słynnym Kling Klang Studio
To legendarna siedziba Kraftwerku, której lokalizacji zespół nigdy oficjalnie nie ujawnił. Sprzęt ze studia wożono później na tournée jako „Kling Klang Mobil”.

To ostatni album z udziałem Floriana Schneidera
Założyciel i ikona Kraftwerku odszedł z zespołu w 2008 roku. Tour de France Soundtracks jest jego studyjnym pożegnaniem.

Wydanie albumu było częścią cyfrowej rewolucji Kraftwerku
Przy tej płycie zespół zaczął bardziej polegać na laptopach i cyfrowych instrumentach. To był moment przejścia z analogowego hardware'u do software'u.

Utwory mają strukturę przypominającą etapy wyścigu
Płyta jest zaprojektowana tak, by odzwierciedlać wysiłek i rytm długodystansowej jazdy — od rozgrzewki, przez intensywne fragmenty, aż po „finał”.