Jagodzianki - babcia uczy jak upiec puszyste bułeczki

Jagodzianki

1 kg mąki pszennej (np tortowej)
8 żółtek
1 szklanka cukru (25 dag)
cukier waniliowy
10 dag drożdży
20 dag masła
szklanka mleka (250 ml)
szczypta soli
słoik jagód (ok. 0,5 kg)
(+ ewentualnie śmietana 18%) 2,3 łyżki

Mąkę przesiewamy i dodajemy odrobine soli. Mleko zagrzać. Do drożdży dodajemy 2 łyżeczki mąki, łyżeczkę cukru i zagrzane mleko. Mieszamy.
Mleko nie może być zbyt gorące. Robimy w mące "dołeczek" i wlewamy drożdże. Miskę nakrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu
do wyrośnięcia.
Masło roztapiamy. Żółtka ucieramy z odrobiną soli oraz cukrem i cukrem waniliowym do momentu uzyskania puszystego kremu/ kogla mogla. Uzyskaną masę
dodajemy do mąki z wyrośniętymi drożdżami. Dodajemy ciepłe (nie gorące!) mleko i łączymy składniki. Dodajemy roztopione, ciepłe masło ( nie gorące!).
Wyrabiamy. Jeśli ciasto jest za ścisłe ( ciężkie do wyrobienia ) dodajemy trochę śmietany 18% - 2 lub 3 łyżki ( musi być ciepła) . Jeśli nie mamy śmietany
to należy dodać dodatkowo 5 dag masła, czyli łącznie 25 dag. Wyrabiamy ok. 20 minut.
Odstawiamy ciasto do wyrośnięcia w cieple miejsce przykrywając ściereczką na ok 40 minut.
Jagody myjemy pod bieżącą wodą, pozbywamy się "śmieci" (listków, paprochów itd.).
Bierzemy trochę ciasta, robimy w ręku placuszek, na środek nakładamy trochę jagód i trochę cukru. Sklejamy wszystkie brzegi, robimy sakiewkę,
następnie formujemy owalny kształt. Kładziemy na stolnicy oprószonej odrobiną mąki sklejoną częścią pod spód.
Bułeczki smarujemy żółtkiem i posypujemy cukrem.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 20-25 minut w temperaturze 170 stopni.
Smacznego!