TRANSPIRENEJKA (GR11) – Z plecakiem przez Pireneje #12 Candanchu - Ibon de Anayet (jezioro w górach)

Tego dnia zaczynamy nietypowo jak na górski trekking: rano łapiemy autobus z Candanchú do Canfranc, żeby uzupełnić zapasy jedzenia i kupić kartusz z gazem. Canfranc to mała miejscowość w aragońskich Pirenejach, położona przy słynnej stacji Canfranc Estación – dawnej ogromnej stacji międzynarodowej, dziś odrestaurowanej i zamienionej w hotel. Miasteczko żyje głównie z turystyki górskiej i sportów zimowych, a jednocześnie ma klimat trochę „na końcu świata”.

Po ogarnięciu zakupów wracamy autobusem do Candanchú i przed 13:00 ruszamy na szlak. Nasz cel to odcinek GR11 z Candanchú doliną Canal Roya aż do Ibones de Anayet w Pirenejach Aragońskich. Startujemy w stacji narciarskiej Candanchú (ok. 1530 m), mijamy most nad rzeką Aragón, stare zabudowania i pasterskie łąki, a szlak powoli odcina się od cywilizacji.

Im wyżej, tym krajobraz robi się bardziej surowy: nad doliną wyrastają szczyty Canal Roya i Vértice de Anayet, a na horyzoncie pojawia się charakterystyczny profil Midi d’Ossau po stronie francuskiej. Po drodze są spotkania z krowami i końmi, kilka przekroczeń strumieni i fragmenty szlaku prowadzące po szerokich, zielonych halach.

Odcinek kończymy przy Ibones de Anayet – grupie polodowcowych jeziorek na wysokości ok. 2230 m, położonych u stóp Pico de Anayet. Przy dobrej pogodzie w tafli jezior odbija się zarówno stożek Anayet, jak i masyw Midi d’Ossau. To jeden z najbardziej widokowych fragmentów GR11: długi, ale technicznie prosty, idealny dla tych, którzy lubią klasyczne, wysokogórskie przejścia z pełnym plecakiem.

#GR11 #Pyrenees #Pireneje #Trekking #Hiking #SendaPirenaica #Canfranc #CanfrancEstacion #Candanchu #CanalRoya #IbonesDeAnayet #Spain #Hiszpania #Backpacking #LongDistanceHiking #Góry