FARAGE BIERZE SIĘ ZA EMIGRANTÓW. CO TO OZNACZA DLA POLAKÓW W WIELKIEJ BRYTANII?

NIGEL FARAGE ZNÓW RUSZA DO OFENSYWY. CHCE POZBAWIĆ EMIGRANTÓW OPIEKI ZDROWOTNEJ I BENEFITÓW NA DZIECI

Brytyjczycy już zapomnieli ile kosztował ich Brexit. Zapomnieli, że żadna z obietnic, którymi ich mamiono przed brexitowym referendum, nie została spełniona. Szara eminencja Brexitu, Nigel Farage na kilka lat się przyczaił, ale dziś uznał, że można znów postraszyć emigrantami z Europy Wschodniej i Brytyjczycy to kupią. I wygląda na to, że znów ma rację.
Partia Reform Nigela Farage’a osiąga historyczne wyniki w sondażach, a tematem numer jeden na Wyspach jest dziś odebranie emigrantom opieki zdrowotnej i Indefinite Leave to Remain Scheme. Sam prezes bryluje w mediach i atakuje obie główne partie brytyjskie, torysów i labourzystów, za miękkie podejście do emigrantów. Zapowiada, że gdy tylko dojdzie do władzy, zabierze emigrantom benefity, w tym na dzieci i mieszkania komunalne. Prawo pobytu zamieni na program płatnych, pięcioletnich wiz pracowniczych, które wydawane będą „po uważaniu” i tylko tym, którzy wylegitymują się odpowiednio wysokimi zarobkami. Tak jak w przypadku udanej dla niego kampanii brexitowej, rzuca miliardowymi kwotami, które miałby na emigrantach zaoszczędzić NHS i zapowiada odebranie posiadaczom obcych paszportów, czyli 1/5 brytyjskich pracowników, darmowej opieki lekarskiej. Równocześnie chce zaostrzyć kryteria nadawania obywatelstwa, żeby emigranci nie mogli łatwo zdobyć brytyjskiego paszportu. Notowania jego Partii Reform podskoczyły do niemal 40%. Czy jest czego się bać?
I tak, i nie. W ostatniej elekcji, dzięki jednomandatowym okręgom wyborczym, 20% poparcia dla Partii Reform przełożyło się jedynie na 5 mandatów. Najbliższe wybory parlamentarne powinny się odbyć dopiero w lipcu 2029 roku. Jest więc jeszcze sporo czasu na refleksję. Ale brytyjski system polityczny jest nieco inny niż w Polsce. Tutaj premier może samodzielnie, w dowolnym momencie przerwać kadencję parlamentarną i ogłosić wybory. Doświadczenie uczy, że premierzy lubią takie ryzyko, a władzy nie trzymają się tak kurczowo, gdy czują spadające poparcie społeczne. System jednomandatowych okręgów wyborczych (jak w polskim Senacie) wykształcił obecny duopol partyjny. Ale jeśli poparcie 40% dla partii Nigela Farage’a rozłoży się równomiernie w skali kraju, to może się okazać, że zarówno torysi, jak i labourzyści zanotują spektakularną klęskę, a do władzy dojdzie populistyczna i jawnie prokremlowska Partia Reform. A wówczas los emigrantów w Wielkiej Brytanii będzie nie do pozazdroszczenia.
_____________
UK LIVE - wiadomości z Wielkiej Brytanii – obserwuj i bądź na bieżąco

#emigracja #farage #polacywuk #polacyzagranicą #polonia #nigelfarage #uklive #wielkabrytania