Dawstwo komórki jajowej i przedwczesna menopauza - prof. Piotr Laudański - OVIklinika

Leczenie niepłodności z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni to niekiedy ostatnia szansa na ciążę dla kobiet, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Bywa jednak, że temat dawstwa komórki jajowej bardzo szybko pada z ust specjalisty prowadzącego daną parę – zwłaszcza gdy okazuje się, że kobieta – mimo iż młoda – weszła w stan przedwczesnej menopauzy i nie da rady sama z siebie wyprodukować dobrej jakości komórki.
👉ZOBACZ: https://plodnosc.pl/
👉ZOBACZ: https://pomocdlaplodnosci.pl/
👉Dołącz do naszej grupy zamkniętej dla Kobiet starających się o dziecko:   / 165939180569740  

Sytuacja taka nie jest łatwa dla kobiety. To podwójne załamanie – raz: menopauza na długo przed 40-tką, dwa – konieczność zmierzenia się z tematem ciąży z obcej komórki. To zawsze trudna decyzja i wiele wątpliwości – zarówno tych związanych z aspektem medycznym, zdrowotnym, ale też w dużym stopniu blokada psychologiczna.
Dlatego tak ważne jest, by jak najwięcej mówić o takim rozwiązaniu w leczeniu niepłodności i odzierać temat dawstwa z niepotrzebnych mitów, które hamują wiele par przed podjęciem takiej drogi do macierzyństwa. A trzeba podkreślić, że naprawdę wiele par taką właśnie decyzję uznało za najlepszą w swoim życiu, bo właśnie dzięki niej spełniło się ich marzenie o rodzicielstwie.
O dawstwie komórek – zwłaszcza w kontekście przedwczesnej menopauzy – będzie mówił dziś znakomity specjalista leczenia niepłodności, ale także aktywny naukowiec wdrażający nowe technologie do leczenia za pomocą in vitro – prof. dr hab. n. med. Piotr Laudański z warszawskiej OVIkliniki.


– Panie Profesorze – czy kobiety „boją się” tematu dawstwa komórek jajowych? Jak to wygląda z Pana doświadczenia? Czego boją się najbardziej kobiety? Trzeba tu chyba wielkiej delikatności, by przekazać parze, że powinna pomyśleć o adopcji komórki od innej kobiety. Jakie są reakcje na taką sugestię i w jaki sposób przekonuje Pan parę, że warto to zrobić?
– Czy wspomniana we wstępie przedwczesna menopauza zawsze jest wskazaniem do rozważenia opcji dawstwa komórek? Jak wygląda leczenie/prowadzenie kobiety z rozpoznaną premenopauzą czy wręcz menopauzą w wieku niespełna 40-lat? Na jakim etapie tego leczenia widać, że z własnych komórek kobieta nie uzyska ciąży?
– Czy u kobiet zbliżających się do 40-tki, z wygasłymi funkcjami jajników, a jednocześnie zmienioną gospodarką hormonalną, ciąża z komórką jajową dawczyni jest bezpieczna?
– Adopcja komórki jajowej wiąże się automatycznie z zapłodnieniem in vitro – w jaki sposób przebiega taka procedura? Jak się do niej przygotowuje kobieta, para? Czy – i na jakim etapie – różni się od in vitro z własnymi komórkami?
– Wróćmy do tematu decyzji o adopcji komórki jajowej – para mówi: tak, jesteśmy zdecydowani. Co dalej? Jaka jest ścieżka wyboru takiej komórki? Skąd one pochodzą? Na co para powinna szczególnie zwrócić uwagę? Czy dobór komórki rozrodczej umożliwia „wgląd” w fenotyp dawczyni – para mimo wszystko chciałaby, by ich dziecko choć trochę było do nich podobne.
– A z punktu widzenia prawa – czy biorcy, a potem dziecko, mają prawo do informacji o dawczyni i na odwrót: czy dawczyni komórki może chcieć wiedzieć, kto urodzi dziecko z jej oocytu?
– Ile komórek jajowych można zaadoptować?
– Jaka jest skuteczność in vitro z komórką dawczyni?
– Jakie mogą być przyczyny niepowodzenia takiego in vitro z komórką jajową dawczyni – i co dalej?
– W jakim stopniu na niepowodzenie może wpływać jakość nasienia?
– Czy jest granica wieku dla adopcji komórki jajowej i wykonania procedury in vitro?
– Czy istnieją dodatkowe metody, które warto w tym przypadku zastosować, by zwiększyć szanse na powodzenie in vitro z komórką dawczyni?
– Czy powstały zarodek – z komórki dawczyni – jest automatycznie poddawany badaniom preimplantacyjnym/genetycznym – czy jest to wybór pary? I czy warto takie badania PGT zrobić właśnie w takiej sytuacji adopcyjnej?