Narty biegowe we Włoszech - Dobbiaco/Toblach

Materiał trochę odbiegający tematyką od reszty treści na tym kanale, ale pomyślałem sobie, że polecenie fajnego miejsca na narty biegowe, może być wartościowe dla części moich odbiorców. Wielu kolarzy uprawia narciarstwo biegowe w okresie zimowym i bardzo słusznie - jest to świetne uzupełnienie treningów rowerowych i podobnie jak w przypadku kolarstwa, kształtujemy przede wszystkim wydolność tlenową. Przewaga narciarstwa biegowego nad jazdą na rowerze jest tak, że angażujemy całe ciało, pracuje większość naszych mięśni, zarówno górne, jak i dolne partie. Sport ogólnorozwojowy bazujący na wydolności tlenowej to idealne uzupełnienie treningów rowerowych na wciąż wczesnym etapie przygotowań do ścigania w sezonie letnim.

Sam na przełomie listopada/grudnia, planując wypad na narty biegowe, nie miałem pomysłu, gdzie pojechać. Wiedziałem tylko, że może być słabo ze śniegiem, więc Polska nie wchodziła w grę. W zeszłym roku byłem w austriackim Ramsau - fajne miejsce, ale już nie było noclegów w akceptowalnej przeze mnie cenie. Przeglądając internet, wpadłem na Toblach/Dobbiaco, gdzie udało się znaleźć przyzwoity nocleg tuż przy trasach. Samo miejsce, klimat, pogoda - tak mnie zachwyciły, że postanowiłem się tym z Wami podzielić. :)
Najważniejsze, że był śnieg, co wcale nie było takie oczywiste, choć sama miejscowość jest na 1200m.n.p.m. Przykładowo we wspomnianym Ramsau, śniegu praktycznie nie było. W Polsce niestety również wszystko spłynęło. W Toblach/Dobbiaco są wyjątkowo korzystne warunki do utrzymywania się śniegu, a dodatkowo bardzo dbają o samo przygotowanie tras.

Strona z informacją o przygotowanych trasach biegowych w tym regionie:
https://www.dolomitinordicski.com/en/...

Dajcie znać w komentarzu, czy znacie inne bardzo dobre miejscówki na narty biegowe w Europie.
Może byliście/będziecie w Toblach/Dobbiaco - też koniecznie dajcie znać, jakie wrażenia! :)

Pzdr! :)